Autor Wiadomość
Achaja
PostWysłany: Pon 20:06, 15 Maj 2006    Temat postu:

- I co mam zrobić? - mruczę sama do siebie - Hm... najlepiej idź. Im szybciej wórcisz, tym lepiej... - po czym szeptam do siebie - Jeżeli w ogóle wrócisz... - wstaję... najpierw zwala mnie z nóg, ale potem szybkim krokiem oddalam się w stronę zachodu...
Cienisty Kieł
PostWysłany: Pon 19:21, 15 Maj 2006    Temat postu:

patrze gniewnym spojrzeniem na Achaje... Patrze jej prosto w oczy i łagodnieje...
-Może i coś mi się stanie... ale nie wybacze im tego co zrobili Tobie... Ty jesteś ważniejsza... - liże ją w pyszczek... czekam na odpowiedx... odwracam się i ruszam...
Achaja
PostWysłany: Nie 9:41, 14 Maj 2006    Temat postu:

- Nie możesz! - odkrzykuje gniewnie lwica i szczerzy kły - A jeżeli ci się coś stanie? Zostanę sama, jeszcze na wychowaniu lwiątek! - nie zwracam uwagi na Kinayę.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Sob 20:58, 13 Maj 2006    Temat postu:

-Zkąd- mówie uśmiechając się lekko...- poprostu musze się zemścić...- odpowiadam i dalej zaczynam ryczeć.. ruszam w kierunku wiosek ludzi...
Achaja
PostWysłany: Sob 18:27, 13 Maj 2006    Temat postu:

- Dlaczego ryczysz, jesteś na mnie zły? - zapytałam miękko i smutno... było mi go żal.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Sob 18:26, 13 Maj 2006    Temat postu:

Obruciłem się napięcie... odeszłem spory kawałek... byłem wściekły... zaczołem glośno ryczeć...
Achaja
PostWysłany: Sob 18:01, 13 Maj 2006    Temat postu:

A Achaja odgadnęła jego myśli:
- Nie bój się - warknęła z bólu - Przeżyję... - po czym chłeptam tą czystą wodę.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Sob 17:46, 13 Maj 2006    Temat postu:

patrze z przerażeniem na Achaje... Boje sie o nią...
Achaja
PostWysłany: Sob 17:42, 13 Maj 2006    Temat postu:

- Cześć - rzuciła Achaja nagle, a potem zanurzyła łapę w zimnej wodzie - Ajć! - syknęła po chwili.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Sob 14:25, 13 Maj 2006    Temat postu:

Pomagam Achaji i zbliżamy się do Kinayi...
Achaja
PostWysłany: Sob 8:57, 13 Maj 2006    Temat postu:

Achaja liznęła troche rosy. Była zmęczona.
- Chodź, gdzie indziej... tam jest jakaś lwica, to pewnie Kinaya. Tam chyba zdołam dojść! - mówię i wstaję, opierając się na Cienistym Kle.
Kinaya
PostWysłany: Sob 7:16, 13 Maj 2006    Temat postu:

jestem zmeczona... bardzo zmęczona. Wróciłam z długiej podróży. Położyłam się nad brzegiem jeziora i wypiłam wodę. BYła chłodna, kojąca.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Pią 21:08, 12 Maj 2006    Temat postu:

-Achaja! ByLi czlowieki... coś ci zrobuili ;(- spojrzałem na rane
Achaja
PostWysłany: Pią 21:02, 12 Maj 2006    Temat postu:

Leżała bezruchu... w koncu otworzyła oczy.
- G-gdzie ja jestem? - zapytała.
Cienisty Kieł
PostWysłany: Pią 20:53, 12 Maj 2006    Temat postu:

leżałem przy Achaji... widziałem działąnie liścia... zerwałem ich więcej... jeden położyłem na pyszczku a drugi również na ranie

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group